Trener M. Stachowiak: Zrealizowaliśmy nasze cele do przerwy

Sparta Oborniki pokonała 5:0 Płomień Przyprostynia. Wygrana pozwoliła zespołowi z Objezierskiej awansować na 5. miejsce.
Zespół z Obornik zdecydowanie lepiej prezentuje się na wyjazdach. Tam wygrał aż 8 spotkań i jedno zremisował. W roli gospodarza Sparta wygrała jedynie 4 razy, a 5 razy zremisowała. Z dużą więc obawą kibice myśleli o spotkaniu z Płomieniem. Potęgowały je wyniki rywali w rundzie wiosennej.
Spotkanie dobrze rozpoczęliśmy - mówi trener Michał Stachowiak. Od początku staraliśmy się przejąć inicjatywę i zdobyć bramkę. Udało nam się to w pierwszej części dwukrotnie. Zaraz po przerwie za sprawą Tomasza Marcinkowskiego zamknęliśmy mecz - podsumowuje pierwszy trener MKS.
Do przerwy bramki zdobyli Michał Danielczyk i Diego Kowalczyk. Zaraz po zmienia stron na listę strzelców wpisał się wspomniany Marcinkowski. Na 4:0 podwyższył po indywidualnej akcji Brajan Burzyński, a strzelanie przy Objezierskiej zakończył Kowalczyk.
Wynik tego spotkania jest wysoki, ale pokazuje to, co działo się na boisku. Sparta zagrała w końcu dobry mecz w Obornikach. Kibice mogą być dodatkowo zadowoleni z dużej ilości trafień.
Wygrana z sąsiadem w tabeli pozwoliła Sparcie awansować na 5. miejsce. Do końca sezonu zostały 4 mecze. Ten najbliższy odbędzie się w sobotę w Pile, z liderem tabeli.