Przejdź do głównej treści

Leśnik lepszy od Sparty

Przegraną zakończyli tegoroczne rozgrywki piłkarze nożni Sparty Oborniki, przegrywając w Margoninie z miejscowym Leśnikiem 1:3. Przed meczem nikt jednak nie spodziewał się takiego końcowego wyniku, tym bardziej, że to Spartanie już w 4 min meczu objęli prowadzenie po bramce Jakuba Paździerskiego. Niestety błędy, oraz niewykorzystane sytuacje spowodowały, że oborniczanie niczym Robin Hood „rozdają” punkty ostatnim drużynom w tabeli.

Sobotnie spotkanie Sparta rozpoczęła bardzo odważnie, grając wysoko i często zagrażając bramce gospodarzy. Już w 4 min meczu Siemiński przejął piłkę i zagrał ją do Brauzy, ten znalazł dobrze ustawionego Paździerskiego, który minął bramkarza i umieścił piłkę z siatce. Po zdobyciu bramki Sparta nadal grała bardzo odważną piłkę, atakując rywala i chcąc podwyższyć wynik spotkania. Niestety taka gra nie przyniosła oczekiwanych rezultatów i w 13 min meczu Leśnik zdobył wyrównującą bramkę. Po błędzie środkowych pomocników i bardzo pasywnej postawie przy ataku na piłkę, gospodarze przeprowadzili dobrą akcję. Do piłki zagranej prostopadle w pole karne dobiegł napastnik Leśnika i pokonał po raz pierwszy Wosickiego. W 26 min meczu Sparta straciła kolejną bramkę. Tym razem błąd popełnił bramkarz Sparty, który wybiegł na granicę pola karnego do piłki zagranej na wolne pole. Golkiper oborniczan, zamiast wybić piłkę w aut, chciał ją zagrać do jednego z obrońców, jednak został zablokowany przez zawodnika gospodarzy, który najpierw go minął, a następnie umieścił piłkę w bramce. Gospodarze widząc nieporadność Sparty, poszli za ciosem i w 42 min meczu podwyższyli wynik spotkania na 3:1. Długą piłkę zagraną w kierunku bramki Sparty starał się wybić Siemiński, jednak ta przeszła mu po głowie i trafiła do dobrze ustawionego napastnika Leśnika, który nie miał najmniejszych problemów w pojedynku sam na sam z Wosickim.

Drugą połowę oborniczanie rozpoczęli z dużą wolą walki, jednak nie przełożyło się to na wynik spotkania. Najdogodniejszą sytuację zmarnował w 55 min meczu Paździerski, który minął już bramkarza, jednak zamiast do bramki trafił w obrońcę Leśnika. W 70 min meczu po mocnym wgraniu piłki w pole karne, nie doszedł do niej żadnej z zawodników Sparty, a Paździerski tak niefortunnie uderzył w słupek, że musiał opuścić boisko. Zawodnika Sparty odwieziono karetką do szpitala, jednak szczęśliwie nie stwierdzono złamania, tylko mocne stłuczenie. Tymczasem na boisku nic wielkiego się nie działo, oborniczanie niby starali się walczyć jednak wyniku i tak nie potrafili już zmienić. Zabrakło trochę pomysłu na grę, oraz wyuczonych schematycznych zagrać trójkowych.

Mecz zakończył się zatem porażką Sparty, a trener i zawodnicy mają nad czym myśleć, aby wyeliminować błędy i poprawić skuteczność w wykańczaniu sytuacji bramkowych.

Skład Sparty: Wosicki – Michałowski, Siemiński, Maciejewski, Daniel, Bejma (46 min Panowicz), Brauza, Cyranek ( 64 min Radziwołek), Paździerski (74 min Rozmiarek), Prybiński ( 68 min Śleboda), Napierała

Bramka dla Sparty: Paździerski

{gallery}2012/sport/2012-11/13a/sparta{/gallery}

MKS Sparta Oborniki zaprasza swoich kibiców do udziału w nagrywaniu teledysku "Gdzie krzyżuje się Wełna i Warta".
Zaledwie 1 punkt wywalczyło 5 drużyn w sobotę 9 listopada. Swojego spotkania nie przegrała jedynie Sparta Oborniki. 
Filip Warciarek zdobył jedyną bramkę dla Lech ll Poznań w meczu pucharowym z Koroną Kielce.
Sparta Oborniki awansowała do kolejnej rundy Pucharu Polski. We wtorkowy wieczór była lepsza od Meblorza Swarzędz.
Sparta Oborniki pozyskała Tomasza Marcinkowskiego. Napastnik przyszedł do MKS z Obry 1912 Kościan.
Kłos Budzyń będzie kolejnym rywalem Sparty Oborniki. Zapowiada się na bardzo ciekawy pojedynek.
Lipski Klub Sportowy odpadł z rywalizacji Pucharu Polski. W tych rozgrywkach pozostała już tylko Sparta Oborniki.