Przejdź do głównej treści

Rogoźno. Zanieczyszczenia z dna jeziora mogą wywołać katastrofę ekologiczną!

| Marcin | ECO newsy

Od wielu lat w Rogoźnie toczy się batalia w sprawie progu piętrzącego na ujściu jeziora Rogoźno do rzeki Małej Wełny. Gmina Rogoźno wystosowała pismo do Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie.

Odpowiedź na zapytanie Gminy może się nie spodobać wielu mieszkańcom. Przedsiębiorstwo PGWWP, a dokładnie Zarząd Zlewni Wód Polskich w Poznaniu, jest instytucją, która pełni prawa i obowiązki właścicielskie nad budowlą piętrzącą na rzece Wełnie. Według dokumentacji zadaniem progu piętrzącego jest stabilizacja poziomu wody jeziora Rogozińskiego (ograniczenie wahań lustra wody) przez stałe piętrzenie jego wód na rzędnej 69,30 m n.p.m. oraz retencjonowanie wody w jeziorze przez cały rok, co ma pozwolić na pełniejsze jej wykorzystanie do celów rybackich i rekreacyjnych - czytamy w odpowiedzi udzielonej Gminie.

Wody Polskich, oceniają, że wykonana budowla piętrząca z przepławką i wałem ziemnym jest elementem kompleksowego rozwiązania problemu dopływu nieoczyszczonych ścieków sanitarnych i deszczowych do jez. Rogozińskiego i rzeki Wełny.

Zarząd Zlewni Wód Polskich w Poznaniu jednoznacznie odnosi się do sytuacji, jaka może powstać w momencie zwiększenia przepływu wody przez próg piętrzący i wskazuje na możliwość wystąpienia z tego powodu katastrofy ekologicznej!

„W skład budowli przelewowo - upustowej wchodzi przelew stały, jaz jednootworowy z zasuwą, upust alimentacyjny oraz przepławka dla ryb. Przy normalnym poziomie piętrzenia (69,30 m n.p.m.) przepływ wody odbywa się przez przelew stały. W chwili obecnej na tym poziomie kształtuje się rzędna zwierciadła wody. Opróżnianie zbiornika, rozumiane poprzez obniżenie rzędnej zwierciadła wody w jeziorze do poziomu minimalnego 68,80 m n.p.m., prowadzi się wyłącznie w celu intensyfikacji wymiany wody w jeziorze w okresie jesiennym. Niemniej jednak postępowanie takie wdrażać należy, kiedy istnieje pewność rekompensaty ubytków wody w kolejnych miesiącach. Mając na uwadze aktualną sytuację hydrologiczno- meteorologiczne, takiej predykcji, nie można założyć.

Jeziora i zbiorniki retencyjne odrywają szczególnie istotną rolę w zakresie retencjonowania wody w środkowej i dolnej zlewni Warty. Ograniczenie spływu w dolne partie rzek i kanałów, pozwala na przechwycenie wody w okresie, kiedy zanika sezon wegetacyjny i wykorzystanie jej kiedy będzie najbardziej potrzebna. Obniżenie poziomu wody uniemożliwiłoby realizację podstawowych celów jeziora - rybackich, rekreacyjnych (dostosowana infrastruktura wodna).

Ponadto obniżenie poziomu wody poniżej normalnego poziomu piętrzenia (utrzymywanego poprzez przelew stały) może zostać zrealizowane poprzez podniesie zasuwy jazu. Działanie to natomiast może spowodować podniesienie i migrację osadów z dna. W osadach tych, znajdują się substancje szkodliwe, pochodzące ze ścieków, odprowadzanych przez lata do jeziora Rogozińskiego, a także związki chemiczne z procesów oczyszczania. Rzeczone zanieczyszczenia i związki chemiczne odspojone poprzez ruch wody w dnie, mogą popłynąć z prądem rzeki Wełny do znajdującego się poniżej ujęcia wody pitnej. W związku ze specyficzną sytuacją, w obecnej chwili trwa analiza możliwości regulacji poziomu wody bez konsekwencji w postaci katastrofy ekologicznej.”

Czy jednak już nie mamy do czynienia z katastrofą ekologiczną Jeziora Rogozińskiego?

Jedno z zadań, jakie spełniać ma jezioro to funkcja rekreacyjna. Patrząc na Kąpielisko Miejskie w 2024 roku Inspektorat Sanitarny w Obornikach, przeprowadził 6 kontroli okresowych w czasie sezonu kąpielowego. Dwie wykazały, że woda na tym kąpielisku jest niezdatna do kąpieli z uwagi na zakwit sinic. Zamknięcie kąpielisk ma miejsce w okresie wakacyjnym, czyli w terminie, w którym funkcja rekreacyjna jest bardzo istotna. Problem narasta, a odpowiedź Wód Polskich nie daje nadziei na rozwiązanie problemu.

 

źródło: Gmina Rogoźno

Gwarancja przestrzegania zasad zrównoważonego rozwoju czy też wspieranie ekologii w trakcie codziennego funkcjonowania to zdecydowanie jedne z najważniejszych cech charakterystycznych w przypadku technologii rotomouldingu.
PWiK Oborniki realizuje kolejny projekt, który polega na gromadzeniu deszczówki. Wdrożono inwestycje w cenie około 61 tysięcy.
W ciągu niespełna dwóch dekad ekstremalne zjawiska pogodowe spowodowały około 115 mld zł bezpośrednich strat – wynika z analizy IOŚ-PIB. To rocznie średnio 6 mld zł strat.  Najbardziej kosztowne są susze i powodzie, które ze względu na zmiany klimatu mogą pojawiać się coraz częściej. To rodzi wie...
Mimo postępu technologicznego i obierania przez wiele firm ekologicznych strategii zarządzania firmą, w funkcjonowanie zakładów przemysłowych wciąż wpisane jest generowanie zanieczyszczeń.
Samorządy mogą w tym celu lepiej wykorzystywać dostępne już zasoby. Według ONZ w globalnej skali miasta odpowiadają za 60–80 proc. całkowitego zużycia energii i 75 proc. emisji CO2.
Trwające opady wpłynęły na zmianę oceny suszy hydrologicznej w części naszego powiatu. Niestety spory obszar naszego regionu nadal cierpi na brak wody!
Dziś w Wielkopolskim Urzędzie Wojewódzkim w Poznaniu odbyło się pierwsze spotkanie Lokalnego Zespołu ds. Lasów Społecznych wokół Poznania. Będzie miał za zadanie wypracować propozycje nowych zasad prowadzenia gospodarki leśnej w lasach społecznych.