Szczypiorniści na tarczy w Zielonej Górze.
Pierwszy mecz w rundzie rewanżowej Sparta rozegrała ze spadkowiczem z I ligi AZS UM Zielona Góra. Przeciwnik okazał się zdecydowanie lepszy i zasłużenie wygrał 32 : 20.
Pierwsza część meczu nie zapowiadała tak dotkliwej porażki oborniczan. Po świetnym wejściu w mecz naszej obrony i kilku błędach gospodarzy podopieczni Marka Arciszewskiego i Tomasza Witaszaka prowadzili najpierw 2 :0 a kilka minut później 5 : 2. Wtedy o czas poprosił trener AZSu Bronisław Maly. Przyniósł efekty bo gracze z winnego grodu rozpoczęli odrabianie strat. Spartanie niestety przestali grać w obronie wpuszczając gospodarzy na pozycje rzutowe. W 19 minucie widniał ostatni remis w tym spotkaniu po 9. Od tego momentu na parkiecie dominowali bardziej doświadczeni gracze z Zielonej Góry. Pierwsza połowa kończy się wynikiem 17 : 10 dla akademików. Druga połowa rozpoczęła się koszmarnie dla Sparty. Tracimy 4 bramki z rzędu i losy punktów w tym meczu były już przesądzone. Na parkiecie obu drużyn pojawili się zmiennicy. Z bardzo dobrej strony pokazali się juniorzy naszego zespołu Jonasz Garstecki i Krystian Kuliński. Wynik końcowy 32 : 20 w pełni obrazuje podział ról w tym spektaklu. Niestety pierwszoplanowe postaci były w sobotę po stronie akademików.
Sparta: Kustoń, Rybarczyk, Kowalczak 1, Nowak 1, Myszkowski 2, Golczyński, Ratajczak J. 5, Włudarczak 3, Okpisz, Tepper 2, Garstecki 2, Sztuba, Eitner 2, Kuliński 1, Ratajczak Sz. 1.
Za tydzień Sparta gra przy Obrzyckiej. Przeciwnikiem będzie Zew Świebodzin, który sensacyjnie ograł w tej kolejce vicelidera z Dzierżoniowa. Emocje w sobotę o 18.00 przy Obrzyckiej gwarantowane. Zapraszamy