Oborniki. Zmiana organizacji ruchu na skrzyżowaniu Kowanowskiej i 11 Listopada

Użytkownicy ul. Kowanowskiej w Obornikach mogą w końcu przejechać skrzyżowanie z ul. 11 Listopada prosto.
Od kilku lat trwała walka Burmistrza Obornik Tomasza Szramy z GDDKiA o przywrócenie możliwości przejazdu ul. Kowanowską na wprost przez skrzyżowanie z ul. 11 Listopada. Dla części mieszkańców Obornik było to uciążliwym rozwiązaniem, albowiem wiązało się z wjazdem na rondo i staniem często w korkach.
Poruszając się ul. Kowanowską niestety musieliśmy się liczyć ze staniem w korku - mówi radny Jarosław Paulus. Od kilku lat mieszkańcy wnioskowali o wprowadzenie zmian, które pomogłyby rozwiązać ten problem. Na szczęście zabiegi burmistrza Szramy przyniosły wymierny rezultat. Nie jest jeszcze to wszystko czego oczekują mieszkańcy, ale należy się z tego cieszyć - dodaje radny, który sam wielokrotnie zabiegał o wprowadzenie zmian na skrzyżowaniu.
Radny Paulus wie, że potrzebne są lewoskręty w stronę Poznania, jak i od ronda. Wspominał o tym w maju - Będą zmiany na Kowanowskiej.
Wprowadzona zmiana umożliwiła przejazd wprost przez ul.11 Listopada, kierowcy z Kowanowskiej, jadąc od strony "Marcusa" będą mogli jechać prosto lub skręcić w prawo, nie ma tu lewoskrętu! Wprowadzone zmiany miały ułatwić szybsze włączenie się do ruchu mieszkańcom na ul.11 Listopada, czego ta zmiana wcale nie ułatwia. Jedynie zmienia się sytuacja dla osób chcących poruszać się lokalnie po Obornikach, czyli pojadą prosto i dalej na ul.Stefanowicza, na której to ulicy od zawsze poruszanie w dwóch kierunkach jest znacznie utrudnione przez parkujące samochody. Kierowcy jadący ul. Kowanowską od strony Urzędu Miasta mogą jechać, jak do tej pory, w lewo, prosto i w prawo.
skrzyżowanie ulic 11 listopada i Kowanowskiej
Plusem tej zmiany wydaje się rozebranie wysepki na ul.11 Listopada, która budziła kontrowersje od samego jej pojawienia. Nadal jednak nie rozwiązano problemu czytelnością informacji o prawoskręcie w ul. Kowanowską dla pojazdów jadących od strony Poznania. Na tym skrzyżowaniu często dochodzi do niebezpiecznych sytuacji. Kierowcy, którzy nie znają tej drogi często jada prosto z "prawoskrętu" doprowadzając do zagrożeń w ruchu przy wjeździe na rondo. Być może wydłużenie tego odcinka wpłynie na poprawę tej sytuacji, jednak oznakowanie nadal jest mało czytelne.
Co więc zrobić? Wydaje się, że żadna zmiana nic dobrego nie wniesie. Być może jedynym rozwiązaniem jest zakończenie budowy ronda i wykonanie zjazdu, w przedłużeniu ul. Wronieckiej. Wybudowany zjazd z ronda miałby być łącznikiem do ul. Kowanowskiej. Na przeszkodzie stoją problemy z wykupem gruntów przy torach i szpecące tą część miasta garaże!