Przejdź do głównej treści

Aż 7 tysięcy dzieci bez obowiązkowych szczepień!!?

| newseria | Zdrowie

szczepionka

W Polsce rośnie liczba nieszczepionych dzieci. Zdaniem lekarzy jest to efekt działalności ruchów antyszczepionkowych, które podają nieprawdziwe informacje na temat szczepionek. Zaniechanie ich może natomiast prowadzić do nawrotu epidemii groźnych chorób zakaźnych. Już rośnie liczba zachorowań na świnkę, różyczkę oraz odrę.

Za gwałtowny wzrost zachorowań na tę ostatnią chorobę Państwowy Zakład Higieny odpowiedzialnością obarcza rodziców, którzy nie chcą poddawać swoich dzieci szczepieniom.

Według Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego –Państwowego Zakładu Higieny w 2013 roku obowiązkowemu szczepieniu nie zostało poddanych 7 tys. dzieci. To prawie 2 tys. więcej niż rok wcześniej. Niechęć do szczepień jest wśród rodziców coraz większa, podobnie jak w Europie Zachodniej. Przeciwnicy szczepień twierdzą przede wszystkim, że wywołują one choroby, przed którymi mają chronić oraz wywołują poważne skutki uboczne. Ruchy antyszczepionkowe powołują się także na artykuł brytyjskiego lekarza A.J. Wakefielda, który w 1998 roku przedstawił związek niektórych szczepionek z zaburzeniami rozwoju psychicznego dziecka, m.in. autyzmem. Zwolennicy podkreślają, że wiele publikacji na ten temat zawiera nieprawdziwe informacje.

– Możemy dyskutować o aspektach technicznych szczepień, a więc tego, kiedy szczepić, kogo nie szczepić, jakie są przeciwwskazania, jakie są działania niepożądane szczepień, czy możemy je zminimalizować, jak reagować, kiedy się pojawią. Natomiast jeśli ktoś neguje potrzebę szczepień, mówiąc, że są szkodliwe, niszczą zdrowie, prowadzą do przewlekłych chorób, wywołują autyzm i problemy rozwojowe, to uważam, że jest szalony i bardzo szkodliwy dla społeczeństwa–mówi agencji Newseria dr n. med. Paweł Grzesiowski, pediatra i ekspert ds. szczepień.

Zdaniem lekarzy większość ludzi ma na tyle małą wiedzę medyczną, że argumentacja przeciwników szczepień wydaje im się słuszna. Wielu rodziców wciąż żywi także przekonanie, że najlepszym sposobem na uodpornienie organizmu dziecka jest przejście chorób zakaźnych. Tymczasem konsekwencją zaniechania szczepień może być nawrót zachorowań na choroby zakaźne.

–  W latach 70. była antyszczepionkowa kampania przeciwko krztuścowi, która doprowadziła do bardzo szybkiego powrotu tej choroby i do wzrostu liczby zachorowań. W latach 90. mieliśmy do czynienia z powrotem błonicy na skutek tego, że przestały być realizowane szczepienia w krajach byłego Związku Radzieckiego. A teraz, od mniej więcej pięciu lat, widzimy stały, regularny wzrost zachorowań na odrę w Europie Zachodniej, który jest efektem tego, że skumulowała się tak duża liczba dzieci niezaszczepionych i że mamy do czynienia z przenoszeniem tej choroby zakaźnej w różnych środowiskach –mówi dr n. med. Paweł Grzesiowski.

Od października 2014 roku gwałtownie rośnie też liczba zachorowań na odrę w Niemczech, zachorowało na nią już ponad 600 osób.

Z danych Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego – Państwowego Zakładu Higieny wynika, że w 2014 roku odnotowano 110 przypadków zachorowań na odrę. Rok wcześniej było to 85 przypadków, a w 2012–70.

Odrą można się zarazić tylko od drugiego człowieka. Zakażenie szerzy się drogą kropelkową oraz przez styczność z wydzieliną z jamy nosowo-gardłowej. Okres wylęgania wirusa w organizmie to ok. 10 dni.

– Odra to choroba, która raz na tysiąc przypadków zabija, tak że jest to niestety bolesna statystycznie prawidłowość, że jeśli dochodzi do epidemii, która obejmuje swoim zasięgiem kilka tysięcy osób, to będziemy mieli kilka zgonów. Taka sytuacja miała miejsce dwa lata temu we Francji, gdzie pięcioro nastolatków zmarło z powodu powikłań w epidemii, która objęła prawie 30 tys. przypadków –mówi dr n. med. Paweł Grzesiowski.

Według szacunków Światowej Organizacji Zdrowia odra powoduje 10 proc. wszystkich zgonów wśród dzieci poniżej 5. roku życia i jest ósmą najczęstszą przyczyną zgonów na świecie.

Najpoważniejsze powikłanie po odrze to podostre stwardniające zapalenie mózgu. Może się ono pojawić wiele lat po zachorowaniu na odrę, objawia się postępującym otępieniem, sztywnością mięśni i drgawkami. W wielu przypadkach może prowadzić do śmierci w ciągu dwóch lat. Inne powikłania to biegunka i silne odwodnienie organizmu, drgawki, zapalenie mózgu, zapalenie płuc, zapalenie ucha środkowego. Według PZH jeszcze kilka lat temu uważano, że odra została w Europie pokonana –występowały bowiem tylko sporadyczne przypadki zachorowań. Ich liczba zaczęła jednak gwałtownie rosnąć w 2010 roku.

foto:http://www.freeimages.com/photo/901874

Szybki dostęp do specjalistycznej opieki medycznej to jeden z największych priorytetów zdrowotnych dla wielu osób. Centrum medyczne oferujące kompleksowe usługi pod jednym dachem może znacząco skrócić czas oczekiwania na diagnozę i rozpoczęcie leczenia.
Coraz więcej kobiet decyduje się na stosowanie CBD, doceniając jego naturalne właściwości prozdrowotne. Ten roślinny ekstrakt pozyskiwany z konopi siewnych pomaga łagodzić codzienny stres, działa uspokajająco, przeciwbólowo i przeciwzapalnie. Co więcej, wykazuje też działanie antyoksydacyjne.
Woda z kranu jest nieodłącznym elementem naszego codziennego życia. Wiele osób zastanawia się jednak, czy jej spożywanie jest bezpieczne i korzystne dla zdrowia. W niniejszym artykule przyjrzymy się korzyściom płynącym z picia wody z kranu, omówimy standardy jej jakości oraz zastanowimy się, czy wa…
Co czwarty Polak doświadcza w pracy wysokiego lub bardzo wysokiego stresu, a trzech na czterech pracowników znajduje się w stresowej sytuacji zawodowej przynajmniej raz w tygodniu – wynika z badań Instytutu Psychologii Stresu.
Z niedawno opublikowanego badania opinii publicznej wynika, że czterech na pięciu respondentów w wieku 18-25 lat spożywa alkohol. 28% robi to tylko przy konkretnej okazji.
Na terenie szpitala w Obornikach rozpoczęły się pierwsze prace przygotowawcze związane z budową nowego Zakładu Pielęgnacyjno-Opiekuńczego. Obecnie na placu budowy pojawiła się tablica informacyjna przedstawiająca orientacyjny plan inwestycji.
Wielu rodziców zastanawia się, czy ich dziecko potrzebuje odrobaczania. Temat ten budzi niepokój, zwłaszcza gdy maluch zaczyna uczęszczać do żłobka lub przedszkola.