Krzysztof Szymkowski obronił rzut karny w Kąsinowie

Mecz przeciwko drużynie Matrotu Kąsinowo był niezwykle ważny dla Rożnovii Rożnowo: zwycięstwo oznaczało powrót na fotel lidera przynajmniej na kolejny tydzień. Ewentualna porażka w tym meczu bardzo skomplikowała by sytuacje Rożnovii w ligowej tabeli.
Mecz rozpoczął się o godzinie 11:00. Pierwsza połowa to minimalna przewaga Rożnovii udokumentowana bramką w 31 minucie. Wysoki pressing Rożnovii i piłka trafia do Damiana Ławniczaka, który w sytuacji sam na sam z bramkarzem zachował zimna krew i zdobył bramkę na 1-0. Do przerwy wynik nie uległ zmianie. Warto wspomnieć, że gospodarze zmarnowali rzut karny(przy stanie 0:1), a świetną interwencja popisał się Krzysztof Szymkowski.
W drugiej połowie Rożnovia grała jeszcze lepiej i stworzyła sobie kilka dogodnych sytuacji bramkowych. Brakowało jednak skuteczności. W 71 minucie sfaulowany na 20 metrze został Mateusz Patelski, który chwile wcześniej zastąpił Marcina Stypułę.
Rzuty wolne to w ostatnich tygodniach mocna strona Adriana Szymota i nie inaczej było tym razem. Mocne techniczne uderzenie nad murem zatrzymało się dopiero w siatce. Bramkarz Matrotu był bezradny i po raz drugi musiał wyjmować piłkę z siatki.
8 minut później Kąsinowo zdobywa kontaktową bramkę po strzale głową.
Końcówka meczu to bardzo nerwowa gra z obu stron i wiele żółtych kartek. Wynik jednak nie uległ zmianie i Rożnovia wygrała na wyjeździe 2-1.