Rożnovia odblokowała się, Lipa urwała punkty Świtowi

Rożnovia przystąpiła do meczu bez kontuzjowanego Wojtka Szramy, dlatego na pozycji środkowego pomocnika z konieczności zagrać musiał Adrian Szymot. Miejsce w ataku u boku Marcina Stypuły zajął Damian Ławniczak. W bramce po raz pierwszy w rundzie wiosennej wystąpił Krzysztof Szymkowski.
Już w 2 minucie spotkania Rożnovia objęła prowadzenie. Prostopadłe podanie od Szymota na bramkę zamienił Stypuła. Strzał napastnika Roznovi nie pozostawił żadnych złudzeń bramkarzowi Orłów. Przez kolejne minuty gra się uspokoiła i do przerwy wynik nie uległ żadnej zmianie.
W drugiej połowie Rożnovia zagrała zdecydowanie lepiej co udokumentowała dwiema kolejnymi bramkami. W 64 minucie kopia pierwszej bramki; doskonałe prostopadłe podanie w pole karne od Adrian Szymota i precyzyjne wykończenie wprowadzonego w drugiej połowie Fabiana Nowaka. To pierwszy gol tego zawodnika w barwach Rożnovii w oficjalnym meczu. W 84 minucie swoja trzecią asystę w tym spotkaniu zaliczył Szymot, tym razem świetne prostopadłe podanie trafiło pod nogi Mateusza Grządzielewskiego, który strzelił najładniejszego gola tego dnia, jego podcinka trafiła w samo okienko bramki gospodarzy.
Reasumując: na szczególną uwagę zasługuje dobra gra bramkarza i całej obrony. Tym razem świetnie spisali się zmiennicy (Fabian Nowak-bramka, Mateusz Grządzielewski-bramka). Dzisiejszy mecz to również przełamanie najlepszego strzelca drużyny Marcina Stypuły. Na nietypowej dla siebie pozycji dobrze spisał się Adrian Szymot (trzy asysty), który wraz z Mateuszem Patelskim tworzyli zgrany duet w środku pola.
Tymczasem w Lipie doszło do niespodzianki. LKS bezbramkowo zremisował ze Świtem II Piotrowo. Dzięki temu Rożnovia ma tylko 2 punkty straty do lidera.
Już w niedzielę dojdzie do derbów w B-klasie. Rożnovia podejmować będzie LKS Lipię. Zapraszamy na ten mecz już dziś.