Piotr Reiss: Polaków stać na ćwierćfinał mundialu

Mundial 2018 zbliża się wielkimi krokami. Tym razem, najlepsze drużyny piłkarskie z całego świata zmierzą się ze sobą w Rosji. Kto zostanie czarnym koniem rozgrywek i do kogo trafi zwycięski puchar? O opinie pytamy legendę polskiej piłki nożnej i założyciela własnej akademii piłkarskiej – Piotra Reissa.
Od Mistrzostw Świata w Piłce Nożnej dzieli nas już tylko kilka. Kto jest Twoim zdaniem faworytem zbliżającego się wielkimi krokami mundialu?
- Do miejsca w wielkim finale w Rosji aspirować będzie kilka reprezentacji. W tym gronie widziałbym zespoły Niemiec, Francji oraz Hiszpanii. Zwłaszcza ostatni z wymienionych teamów w świetle dobrych wyników klubowych to jeden z moich głównych faworytów. Nie można też zapomnieć o Brazylii, która ma swoje szanse na końcowe zwycięstwo.
Każde mistrzostwa kreują nowe drużyny, na które nikt nie stawiał. Kogo widziałbyś w Rosji w roli czarnego konia rozgrywek?
- Myślę, że kibiców może zaskoczyć na tym mundialu Belgia. Ma bardzo młody skład, który opiera się na zawodnikach grających w renomowanych europejskich klubach. Mają wszystko, co potrzebne, aby osiągnąć sukces na tak dużej imprezie.
Mistrzostwa Świata gromadzą najlepszych piłkarzy globu. Kogo widzisz w roli objawienia tegorocznego mundialu?
- Oczywiście mam nadzieję, że będzie to jeden z Polaków. Natomiast jeśli chodzi o zawodników młodego pokolenia to od pewnego czasu obserwuję Timo Ferneera. Reprezentant Niemiec ma w sobie duży potencjał i powinien pozytywnie zaskoczyć publikę na całym świecie.
Jak oceniasz wybór organizatora następnych mistrzostw? Czy fakt, że odbędą się zimą będzie miał wpływ na przygotowanie i grę zawodników?
- Z pewnością był to zaskakujący wybór i bardzo wrażliwy temat do dyskusji. Jedyne, co mogę powiedzieć to fakt, że znacząco wpłynie to na system rozgrywek ligowych w Europie. Sam jestem ciekawy kto zwycięży.
Jak oceniasz szansę reprezentacji Polski na Mistrzostwach Świata?
- Mamy doświadczony zespół składający się z dobrych zawodników. Liczę, że biało-czerwoni dojdą do ćwierćfinału. Nie lubimy być uważani za faworytów, ale i tak większość kibiców trzyma kciuki za naszych. Myślę, że stać nas, żeby dojść do ¼ finału i powalczyć w tym meczu o zwycięstwo.
Czego życzysz swoim zawodnikom na nadchodzące wakacje?
- Przede wszystkim życzę im, aby za kilkanaście lat, to oni byli na miejscu reprezentantów. Liczę, że tak jak ja będą mieli okazję rozegrać mecz z orzełkiem na piersi. Cieszy mnie fakt, że część z nich, powołana do reprezentacji Polski Akademii Piłkarskiej Reissa, mogła to zrobić w minioną sobotę, na zorganizowanym z ramienia Akademii turnieju FootballPro Cup Masters X. Chciałbym, aby zawodnicy mojej Akademii podczas zbliżających się wakacji odpoczęli od klasówek i szkolnego dzwonka, ale nie od aktywności fizycznej. Ze sporą częścią z nich spotkam się na obozach Akademii, gdzie wraz z innymi trenerami klubu będę przyglądał im się podczas gry i motywował do działania.