Skip to main content


Dlaczego wstrzymam się od głosu nad kandydaturą Bartłomieja Wróblewskiego?

| Jan Filip Libicki, fot. P. Łysakowski | Polityka

Skoro więc Bartłomiej Wróblewski na stanowisku Rzecznika nie może realnie wpłynąć na sytuację, którą opisałem powyżej, w duchu konserwatywnym - tak jak nie mógł wpłynąć na nią Adam Bodnar w duchu liberalnym - a do tego obciąża go brak sprzeciwu wobec PiS-owskiej dewastacji wymiaru sprawiedliwości, nie oddam także głosu za jego kandydaturą. Bo jego wybór byłby wyłącznie sukcesem politycznym PiS.

Kiedy Senat będzie głosował nad kandydaturą Bartłomieja Wróblewskiego na Rzecznika Praw Obywatelskich wstrzymam się od głosu. Dlaczego? Już wyjaśniam.

Nie mogą głosować przeciw jego kandydaturze. Zawsze byłem przeciwnikiem aborcji eugenicznej i jasno mówiłem o potrzebie usunięcia przesłanki do niej z polskiego prawa. Z tego powodu – za Markiem Biernackim i Jackiem Tomczakiem - opuściłem w 2018 roku  Platformę Obywatelską.

Bartłomiej Wróblewski pilotował stosowny wniosek w tej sprawie do Trybunału Konstytucyjnego i dziś tej przesłanki w polskim prawie nie ma. Jestem za to Bartłomiejowi Wróblewskiemu wdzięczny, więc głosowanie przeciw jego kandydaturę byłoby posunięciem niespójnym.

Dlaczego nie zagłosuje za kandydaturą Bartłomieja Wróblewskiego? Bo kluczowa jest dla mnie odpowiedź na pytanie: czy Rzecznik Praw Obywatelskich jest w stanie skutecznie blokować prawne sankcjonowanie zjawisk społecznych, którym jestem przeciwny? Zjawisk, o których symbolicznie, w wywiadzie z Robertem Mazurkiem, w maju  2019 roku mówił Paweł Rabiej: „Najpierw związki partnerskie, potem małżeństwa homoseksualne, a na końcu adopcja dzieci przez te pary”. Otóż - po zastanowieniu - doszedłem do wniosku, że Rzecznik Praw Obywatelskich nie ma narzędzi, aby to skutecznie robić.

Utwierdzają mnie w tym poglądzie dwie przesłanki. Po pierwsze: rozmawiałem z doktorem prawa, naukowcem, o bliskich do mnie poglądach, który z powodów zawodowych, na co dzień obserwuje działalność Rzecznika Praw Obywatelskich. Człowiek ten na postawione powyżej przeze mnie pytanie odpowiedział: Rzecznik nie ma żadnych narzędzi, aby skutecznie się mógł temu przeciwstawiać. Może jedynie zajmować stanowiska. To wszystko.

Mam zaufanie do opinii tej osoby. Jej potwierdzeniem jest zresztą obserwacja przebiegu kadencji Adama Bodnara. Czy Adam Bodnar w jakiś widoczny sposób wpłynął na to, że po jego kadencji „tzw. plan Rabieja” jest łatwiejszy do przeprowadzenia? Może ktoś taki wpływ widzi? Ja na tą pytanie odpowiadam: Nie. A czy chciałby to robić, gdyby miał takie narzędzia? Moim zdaniem tak. A dowodem na to niech będzie chociażby jego pożegnalne wystąpienie w Senacie, w którym nie szczędził komplementów Marcie Lempart nazywając ją między innymi „osobą wybitną”.

Skoro więc Bartłomiej Wróblewski na stanowisku Rzecznika nie może realnie wpłynąć na sytuację, którą opisałem powyżej, w duchu konserwatywnym - tak jak nie mógł wpłynąć na nią Adam Bodnar w duchu liberalnym - a do tego obciąża go brak sprzeciwu wobec PiS-owskiej dewastacji wymiaru sprawiedliwości, nie oddam także głosu za jego kandydaturą. Bo jego wybór byłby wyłącznie sukcesem politycznym PiS.

Pozostaje więc wstrzymanie się od głosu, bo nie wzięcie udziału w głosowaniu uważam za unik. Każdy parlamentarzysta ma do dyspozycji przy głosowaniu 3 przyciski, i w oparciu o ich użycie, musi zajmować stanowisko w konkretnych sprawach.
Na koniec: jeśli moje wstrzymam się od głosu miałoby być politycznym kłopotem dla PSL – Koalicji Polskiej, to podtrzymuję swoją gotowość bycia senatorem niezrzeszonym.

                                                                                                                                                                                                                         Jan Filip Libicki

 

Prawo.pl: wrócił temat zniesienia dwukadencyjności samorządowców 

Korporacje samorządowe wskazują, że ustawodawca nierówno potraktował wójtów, burmistrzów i prezydentów wprowadzając dwukadencyjność, bo takiego ograniczenia nie zastosował w stosunku do pozostałych dwóch szczebli samorządu terytorialnego, czyli zarządu powiatu i zarządu województwa. Takiego samoo...

Poseł Jakub Rutnicki odwiedził Oborniki

Temat inwestycji przeważał podczas spotkania Posła na Sejm Jakuba Rutnickiego z burmistrzem Tomaszem Szramą.

Poseł Krzysztof Paszyk. Wczoraj. Dziś. Jutro

Krzysztof Paszyk staje przed życiową szansą na zdobycie silnej pozycji w powiecie obornickim. Może tutaj rządzić i dzielić niczym prawdziwy król przez wiele lat.

Dariusz Standerski w rządzie premiera Tuska

Dariusz Standerski z Rożnowa wszedł w skład nowego rządu premiera Donalda Tuska.

Listy wyborcze prawie gotowe. Rogoziński radny trafi do powiatu?

Wybory samorządowe zbliżają się dużymi krokami. Komitety dokonują już tylko kosmetycznych poprawek.

Donald Tusk premierem

Sejm wybrał w poniedziałek 11.12.2023 Donalda Tuska na Prezesa Rady Ministrów. "Za" głosowało 248 posłów, przeciw — 201. Nikt nie wstrzymał się od głosu.

Poseł K. Paszyk: Dlaczego musimy rozliczyć winnych afery Pegasusa?

Obornicki poseł Krzysztof Paszyk jednoznacznie opowiedział się za powołaniem komisji śledczej dotyczącej Pegasusa.