Walczy z rozsianym rakiem piersi

Oborniczanka Joanna Marcinkowska codziennie zmaga się z ogromnym bólem.
Rak stał się chorobą społeczną naszych czasów. Pomimo upływu lat i coraz nowszych badań liczba chorujących jest bardzo wysoka. Z jedną z odmian raka zmaga się Joanna Marcinkowska. Oborniczanka cierpi na rozsianą formę. Pomimo trudów codziennego życia związanego z bólem stara się nie poddawać:
Rok temu zachorowałam na bardzo agresywny typ raka piersi. W kwietniu 2020 r. wyczułam guz w piersi. Wcześniej bardzo źle się czułam, ale lekarz bagatelizował moje dolegliwości. W maju zrobiłam prywatnie badanie USG (przez covid trudno było zrobić szybko jakiekolwiek badania). Radiolog zaniepokojony wynikiem, zlecił wizytę u onkologa. Tu znowu walka o wolny termin. W czerwcu pierwsza wizyta, później biopsja i diagnoza, która zwaliła mnie z nóg. Rak piersi HER2 DODATNI HORMONOZALEŻNY. Po chwilach rozpaczy przyszedł czas na działanie. Plan leczenia zakładał chemioterapię, mastektomię i radioterapię. Mimo wielkiego strachu, nabrałam nadziei na wyleczenie. Niestety szczegółowa diagnostyka wydawała się nie mieć końca. Ktoś czegoś zapomniał, ktoś inny miał urlop, do tego covid, który opóźniał badania.
Któregoś sierpniowego dnia poczułam straszny ból w kręgosłupie i straciłam czucie w nogach. Później pojawił się niewyobrażalny ból w okolicach żeber. Zaczęłam przyjmować morfinę. Niestety kolejne badania wykazały przerzuty do kości, a tym samym, straciłam możliwość wyleczenia. Zaproponowano mi leczenie paliatywne tzn. leczenie chemią, przeciwciałami i hormonoterapią, do końca życia.
Oborniczanka chce ciagle walczyć, ale potrzebne są pieniądze:
Miejsca zaatakowane przez raka mnie bolą, ale nadal mam siłę, by działać działać i pragnę by się udało... Chcę walczyć o każdy dzień, tydzień, miesiąc, rok. Niestety do tego potrzebne są pieniądze. Nie przywrócą mi zdrowia, ale być może przedłużą mi trochę życie.
Historię choroby Joanny Marcinkowskiej mozna znaleźc na stronie zrzutka.pl Tam też znajduje się numer konta, gdzie dokonując wpłaty można wspomóc walczącą z rakiem oborniczankę.
Fot. zrzutka.pl