Stara lipa z Uścikówca dostała drugie życie. Z drzewa powstała wiejska ławka
Zamiast trafić do pieca – może się stać miejscem spotkań. Mieszkańcy Uścikówca postanowili zachować pamięć o ściętej lipie, przerabiając jej pień na solidną ławkę.
Budowa nowej drogi w Uścikówcu przyniosła długo oczekiwaną zmianę – zamiast polnego duktu pojawił się gładki asfalt. Jednak każda inwestycja ma swoją cenę. Aby prace mogły ruszyć, trzeba było wyciąć kilka drzew. Wśród nich znalazła się wieloletnia lipa, dobrze znana mieszkańcom wsi.
Zamiast pozwolić, by jej drewno po prostu zniknęło, Adam Bednarz i Robert Bocheński postanowili dać jej nowe życie. Z pnia powstała solidna, piękna ławka, która dziś stoi w centralnym miejscu wsi.
– Tacy mieszkańcy to skarb – mówi sołtys Marlena Pychyńska, dziękując panom za ich pracę i pomysł.
Ławka z historią i przesłaniem
Nowa lipowa ławeczka to nie tylko mebel. To znak, że Uścikówiec potrafi łączyć nowoczesność z pamięcią o tym, co było. Symbol wspólnej pracy, wdzięczności i troski o przyrodę.
Drewno, z którego powstała ławka, to najbardziej ekologiczny i odnawialny surowiec, jakim dysponujemy. Jego wszechstronność – od budownictwa, przez meblarstwo, aż po sztukę – pokazuje, że natura daje nam materiał niemal idealny. A kreatywność mieszkańców Uścikówca tylko potwierdza, jak wiele można zrobić, gdy połączy się pomysł z szacunkiem do środowiska.
Każdy, kto spaceruje po wsi, może teraz przysiąść, odpocząć i przypomnieć sobie, że czasem nawet ścięte drzewo może dalej łączyć ludzi.