Niepłacącego lokatora można się pozbyć dzięki najmowi okazjonalnemu

Najem okazjonalny – tak zabezpieczysz swoje wynajmowane mieszkanie.
„Kup mieszkanie na wynajem, zapewnij sobie dochód pasywny”, wołają w swoich blogach rozmaici eksperci od finansów osobistych, namawiają do tego również media. To prawda. Czasy, w których niektórzy mogą posiadać nie jedno, a kilka mieszkań, wynajem jest znakomitą formą uzyskiwania dodatkowych dochodów. Korzystają z niej nie tylko ci, którzy np. odziedziczą dodatkowe mieszkanie w spadku, ale i tacy, którzy mieszkania na wynajem kupują, zaciągając kredyty hipoteczne.
Deweloperzy dobrze o tym wiedzą. Także oni na swoich stronach internetowych zachęcają do kupowania mieszkań na wynajem, prognozując zyski wyższe niż z lokat bankowych nawet mimo rat kredytu hipotecznego. Na przykład wrocławska firma Profit Development – profitdevelopment.com.pl – podaje na swoim blogu, że można spodziewać się pięcioprocentowego zysku.
Wynajem mieszkania to biznes, a biznes to ryzyko
Wszystko idzie dobrze, gdy wynajmujący trafi na uczciwego, wypłacalnego i niepowodującego szkód najemcę. Co miesiąc na jego konto trafia ustalona kwota – żyć, nie umierać! Niestety, świat nie składa się wyłącznie z ludzi uczciwych, a nawet ci popadają niekiedy w finansowe tarapaty i przestają za najmowane lokale płacić. Zdawać by się mogło, że właściciel lokalu może się od niesolidnego lokatora szybko uwolnić, w końcu Polska to kapitalistyczny kraj, szanujący prawo własności. W rzeczywistości jednak to tylko teoria. Nawet skrajnie nieuczciwych najemców pozbyć się jest bardzo trudno, zwłaszcza że po ich stronie stoją przepisy o ochronie praw lokatorów. Ale jest recepta.
Czym jest najem okazjonalny
Wbrew nazwie nie jest to wcale żaden najem tymczasowy: umowę można zawrzeć nawet na 10 lat, a potem przedłużyć. Specyfika umowy najmu okazjonalnego polega na tym, że najemca notarialnie oświadcza, iż podda się egzekucji w razie rozwiązania umowy. Wskazuje on także lokal, do którego się w takim wypadku przeprowadzi, a właściciel tego lokalu potwierdza na piśmie, że wyrazi na to zgodę.
Jest jednak warunek: właściciel wynajmowanego lokalu musi zgłosić wynajem właściwemu miejscowo naczelnikowi urzędu skarbowego – inaczej umowa z najemcą nie będzie miała charakteru najmu okazjonalnego, lecz zwykły.
Nie płacisz? To do widzenia
Tym samym droga do faktycznego ustania najmu jest krótka i prosta: właściciel lokalu wręcza najemcy pisemne żądanie jego opróżnienia. Jeśli to wezwanie nie przyniesie skutku, składa w sądzie wniosek o nadanie klauzuli wykonalności umowie, mającej formę aktu notarialnego. Jeżeli złoży wniosek poprawnie, wraz z żądaniem opróżnienia lokalu oraz dowodem dostarczenia go najemcy, tytułem prawnym do lokalu i dowodem zgłoszenia umowy w US, sąd bez wszczynania sprawy o eksmisję nadaje umowie rygor wykonalności. Do akcji może wkroczyć komornik.
Co ważne, eksmisję można wtedy przeprowadzić także w tzw. okresie ochronnym (od listopada do marca włącznie). Wyprowadzić można również kobiety w ciąży i osoby małoletnie. Tym bardziej, że przecież jest dokąd, nie jest to eksmisja na bruk.