Stan techniczny używanych aut- priorytetem przy zakupie

Decydując się na zakup używanego pojazdu, bez względu czy pochodzi on z prywatnego ogłoszenia czy jest ofertą poleasingową należy go dokładnie sprawdzić. Trudno będzie ustalić jego faktyczną historię i to, w jaki sposób był eksploatowany, ale można sprawdzić stan techniczny, wypadkowość, blacharkę i wiele innych rzeczy, które powinny być priorytetami decydującym o jego zakupie.
Stan techniczny- jak go sprawdzić?
Auto z drugiej ręki zawsze będzie wiązało się z ryzykiem, które owszem można zminimalizować jednak nie do końca, bo dopiero w trakcie użytkowania wyjdzie, co tak naprawdę trzeba w nim wymienić bądź naprawić. Najważniejszy jest jego stan od strony technicznej. Choć lista do sprawdzenia jest bardzo długa, to ta kwestia powinna być priorytetem. By nie dać się oszukać i zamiast obiecanej igły kupić złom, warto zabrać ze sobą doświadczonego mechanika bądź o ile jest taka możliwość sprawdzić auto na stacji diagnostycznej. Zyska się wtedy pewność, że faktycznie pojazd nadaje się do dalszej eksploatacji. Takie badanie kosztuje kilkanaście złotych, więc warto je poświęcić.
Uwaga na auta powypadkowe!
Auta po wypadkach nawet tych poważnych nie należą do rzadkości. Oczywiście żaden sprzedający nie powie prawdy, bo wszelkie uszkodzenia na pewno zostały skrupulatnie zamaskowane. By nie dać się oszukać, należy dokładnie sprawdzić, czy nie ma widocznych zmian koloru świadczących o malowaniu, wgnieceń na progach i słupkach. Czasem można znaleźć też ślady farby na uszczelkach. W kwestii dokładnego sprawdzenia auta pomoc fachowca będzie nieoceniona. Można też sprawdzić go w profesjonalnym serwisie, gdzie za pomącą urządzeń uda się wykryć ile szpachli znajduje się pod ładną warstwą lakieru. Licząc na zakup auta, które nie brało udziału w kolizji a także na uczciwość sprzedawcy warto sprawdzić ofertę autakrajowe.com.pl, gdzie bez trudu można nabyć sprawdzony pojazd z pewnego źródła.
Stan licznika wiele powie
Chcąc sprawdzić faktyczny stan licznika warto pokusić się o jego sprawdzenie u dilera, bo niestety, jeśli pojazd nie posiada książki serwisowej a stan licznika jest dziwnie mały patrząc na rocznik auta można dać się oszukać. Cofanie liczników nie należy do rzadkości, dlatego warto tę kwestię dokładnie sprawdzić. Faktyczny przebieg można sprawdzić również, analizując wnętrze, a dokładnie ślady jego zużycia. Jeśli elementy gumowe będą mocno zniszczone, tapicerka wytarta, fotele zapadnięte, zniszczone wykładziny itp, a sprzedający nadal będzie utrzymywał, że autem jeździł emeryt tylko po zakupy, na pewno licznik został poprawiony.
Ślady na karoserii- zły objaw
Wiele o użytkowaniu samochodu powie lakier i stan blacharski. Widoczne bąble, zadrapania czy ślady rdzy na pewno nie będą wróżyły niczego dobrego. Kupując samochód w takim stanie, trzeba się liczyć z dodatkowymi kosztami malowania. Warto zwrócić też szczególną uwagę na stan nadkoli, progów, nie zaszkodzi też zajrzeć pod uszczelki. W takich miejscach ślady rdzy są najbardziej widoczne.