Jak przygotować się do tworzenia vlogów z podróży i sportów ekstremalnych?

Vlogi podróżnicze czy rejestrujące ekstremalne sportowe wyczyny są szalenie popularne. Ludzie uwielbiają oglądać dokonania, na które sami albo nie są gotowi, albo których zwyczajnie się boją. Sprawdź, jak przyszykować się do tworzenia nagrań, które podkręcą emocje!
Podstawą jest dobry plan
Plan absolutnie nie jest wrogiem spontaniczności. To jedynie szkielet, w tym fabularny, bo każde dobre nagranie wymaga historii, spójności, tempa i dobrej dawki emocji. Warto więc już na sucho zastanowić się, co chcesz pokazać odbiorcom.
To od Ciebie zależy, czy nagrasz backstage, np. przygotowania do zjazdu downhillowego, czy sam przejazd, a może w trakcie zarejestrujesz widoki z górskiego szczytu? Dzięki planowaniu unikniesz chaosu na karcie pamięci.
Dodatkowo przygotuj się także sprzętowo i psychicznie. Nagranie nie jest najważniejsze – najważniejsze jest Twoje bezpieczeństwo. Zadbaj więc o to, by Twój sprzęt nie utrudniał Ci wykonywania sportowych wyzwań, a dodatkowo nagrał świetny materiał – w tym celu sprawdzi się nic innego, jak dobra kamera sportowa.
Nagraj dużo, pokaż mniej – jak zebrać dobry materiał?
Materiał powinien być dynamiczny i różnorodny – choć niektórzy lubują się w oglądaniu całego wyścigu enduro od deski do deski, znaczna większość internautów woli krótsze, ale dynamiczne i przekrojowe filmy.
Tasuj więc ujęciami – z góry, z dołu, z boku, z kasku, z plecaka, skąd tylko chcesz. Ma być dynamicznie, ciekawe, nietypowo. Nie ignoruj znaczenia dźwięku, bo nawet jeżeli zechcesz uzupełnić film o muzykę, odgłosy natury zdecydowanie ubarwią film.
Nagrywaj swoje reakcje, momenty odpoczynku, zarejestruj swoje miny w naturalny sposób. Przydać się mogą także zegarki sportowe – samo krótkie ujęcie tarczy zegarka z wynikiem wysokości, tętna czy przebytych kilometrów służy za wystarczająco sugestywny komentarz!
Co trzeba wiedzieć, zanim zaczniesz montaż?
Dobrze jest nagrywać dużo materiału, ale nie można też przesadzić. Przejrzenie kilkunastu godzin nagrań czy kilkuset krótkich fragmentów, by wybrać te nadające się do pięciominutowego vloga, zajmie Ci masę czasu i wzbudzi frustrację.
Posegreguj pliki, aby uniknąć chaosu i kieruj się ideą, że lepszy jest pięciominutowy, konkretny, przekrojowy materiał, niż godzinna relacja bez puenty. Odbiorca zwyczajnie nie może się nudzić.
Zadbaj o odpowiednio dopasowaną muzykę i efekty dźwiękowe, a także o napisy, w tym te informujące o Twojej lokalizacji czy będące sygnaturami czasowymi. Możesz też umieścić napisy w całym filmie – zwiększy to dostępność nagrania, dzięki czemu będą mogły obejrzeć i zrozumieć je także osoby niesłyszące.
Po montażu czeka Cię jeszcze renderowanie i publikacja – czynności te często trwają długo, więc jeżeli masz np. smartband czy smartwatch, ustaw sobie powiadomienie, by gadżet poinformował Cię, kiedy film skończy się przetwarzać.
Zawsze pamiętaj o swoim bezpieczeństwie – życzymy miłego nagrywania ekstremalnych wypraw i sukcesów!