Mimo trudności organizacyjnych 26 września b.r. w Poznaniu zagościł „stary dobry jazz”. „Poznań Old Jazz Festival” bo tak brzmi nazwa imprezy to święto jazzu trwające od godziny 10.00 do późnego wieczora.
Właśnie od 10.00 na dziedzińcu Sztuki Starego Browaru rozpoczęła się „Mała akademia jazzu” adresowana do najmłodszych. Kolejnym punktem była „Parada Nowoorleańska” z udziałem zaproszonych zespołów /dla nie zorientowanych jest to przemarsz zespołów muzycznych grających w czasie marszu znany standard jazzowy/. Ten jedyny w swoim rodzaju pochód przeszedł od Starego Browaru ulicami Półwiejską i Wrocławską do Starego Rynku by tam zagrać wspólnie utwór p.t. „WHEN THE SAINST GO MARCHINING IN”
Kluczowym punktem festiwalu był koncert galowy który odbył się w Centrum Kongresowo-Dydaktycznym Uniwersytetu Medycznego. W tegorocznej gali wystąpili: „Happy Jazz Band” z Poznania. W skład zespołu wchodzą absolwenci oraz uczniowie i studenci poznańskich szkół muzycznych. Jako druga wystąpiła kapela z Rybnika „South Silesian Brass Band”a następnie „Alte Wache” z Poczdamu. Koncert zakończyło prawdziwe show w wykonaniu kapeli „Rakovnik Brass Band” z Czech. Profesjonalne brzmienie, gagi sceniczne oraz wspaniała zabawa na scenie to cechy tego występu.
Nie zabrakło takich standardów jak: „WILD CAT BLUES”, „ON THE SUNNY SIDE OF THE STREET” czy „DOWN BY THE RIVERSIDE”. Wszystkich nie sposób wymienić. Mimo że koncert trwał ponad cztery godziny nie było miejsca na nudę.
Poznański festiwal w poprzednich latach zaszczyciły swoją obecnością takie gwiazdy jak: „Hannover Swing Society” z Nieniec, Combo Orkiestry Gustava Broma z Czech, Donna Brown z USA czy nie kwestionowany wirtuoz klarnetu Mr. Acker Bilk.
Moderatorem muzycznym oraz głównym organizatorem tej imprezy od samego początku czyli od 2009 roku jest poznańska kapela „Dixie Company”. To właśnie oni poznańscy tradycjonaliści mimo wielu trudności doprowadzili do tego, że miłośnicy starego dobrego jazzu mieli po raz siódmy wspaniałą ucztę duchową.