Przejdź do głównej treści

Moja dobra rada dla państwa posłów Iwony Arent i Jacka Boguckiego

| Jan Filip Libicki, fot. P. Łysakowski | Polityka

Wszyscy państwo dobrze wiecie, że te kłamliwe żółwiki obchodzą wyłącznie prezesa Kaczyńskiego, A kiedy on zejdzie ze sceny, zejdą z nim i te żółwiki, jak też – choć nieco wolniej – cała ta religia smoleńska. Warto więc już zawczasu tej retoryki zaprzestać. To taka moja dobra rada dla państwa posłów Iwony Arent i Jacka Boguckiego.

Dziś bardzo krótko. Posłanka Iwona Arent z PiSu wywołała burzę, mówiąc – na antenie TVP Info – o żółwikach Donalda Tuska z Władimirem Putinem. Kiedy to usłyszałem, przypomniałem sobie słowa innego polityka PiS, Jacka Boguckiego, który z kolei porównywał premiera Tuska do Adolfa Hitlera. 
To są oczywiście słowa skandaliczne, obraźliwe, a nawet obrzydliwe. Chciałbym jednak tym, którzy je wypowiedzieli, i ich potencjalnym naśladowcom, zwrócić na jedną rzecz uwagę. 

Otóż tak. Do tej pory tak było. Im ktoś z PiS-u brutalniej i bardziej po chamsku zaatakował politycznego przeciwnika – najlepiej Donalda Tuska – ten zyskiwał u prezesa, a więc i w partyjnej hierarchii. Wystarczy podać przykład, że po tej wypowiedzi senator Bogucki sam został posłem, ustępując miejsca w senacie własnej żonie. Widocznie Iwona Arent uważa, że jej się z jakichś powodów też się to opłaci. 

Tymczasem sytuacja jest inna. Każdy kto widzi Jarosława Kaczyńskiego - i wie ile prezes PiS ma lat - wie też, że on PiS-u do następnych wyborów już nie poprowadzi. A ta technika brutalnego obrażenia przeciwników działa właśnie i wyłącznie na Kaczyńskiego. Tymczasem jeśli prezes PiS-u nie poprowadzi partii do kolejnych wyborów, to trzeba będzie w inny sposób zagwarantować, sobie bądź rodzinie, miejsce na liście. I wtedy z całą pewnością takie wypowiedzi nie tylko ich autorom nie pomogą, ale wręcz przeszkodzą. Bo naprawdę nikt, poza Jarosławem Kaczyńskim nie będzie politycznie premiował takiego chamstwa. 

Bo przecież wszyscy państwo dobrze wiecie, że te kłamliwe żółwiki obchodzą wyłącznie prezesa Kaczyńskiego, A kiedy on zejdzie ze sceny, zejdą z nim i te żółwiki, jak też – choć nieco wolniej – cała ta religia smoleńska. Warto więc już zawczasu tej retoryki zaprzestać. To taka moja dobra rada dla państwa posłów Iwony Arent i Jacka Boguckiego. 

                                                                                    Jan Filip Libicki

Centrum Rekreacji Oborniki będzie miejscem spotkania z politykami Prawa i Sprawiedliwość. Tematem będzie kampania prezydencka.
Wg pracowni Ipsos liderem w wyścigu o prezydenturę jest Rafał Trzaskowski.
W spotkaniu noworocznym okręgu 38 z europoseł Anną Bryłką udział brali Szymon Nowacki i Sebastian Kolanko.
Poseł Bartłomiej Wróblewski apeluje o realizację projektu "Pancerna Wielkopolska".
Kandydat bezpartyjny na Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, popierany przez partię albo szef partii, który twierdzi, że jest niezależny – czy to ma sens? Czy partie polityczne chcą oszukać wyborców?
Świadczenie pieniężne z tytułu pełnienia funkcji sołtysa będzie przysługiwało po 7 latach. Poinformował o tym Poseł na Sejm RP Adam Luboński.
Korporacje samorządowe wskazują, że ustawodawca nierówno potraktował wójtów, burmistrzów i prezydentów wprowadzając dwukadencyjność, bo takiego ograniczenia nie zastosował w stosunku do pozostałych dwóch szczebli samorządu terytorialnego, czyli zarządu powiatu i zarządu województwa. Takiego samoogr…