Skip to main content

O „ogórkowej wojnie” senatora Burego

| Jan Filip Libicki, fot. Miłosz Motyka | Polityka

Jeśli uważa prowadzącego za mendę, to po prostu do takiego programu się nie przychodzi. A jeśli on przychodzi to - znając prowadzącego od dawna - wie znakomicie, że jest on w tym i innych programach, które prowadzi, absolutnie najgorliwszym przedstawicielem PiS-u, na tle którego wielu posłów tej partii wydaje się ludźmi po prostu umiarkowanymi.

Brałem wczoraj udział w programie Woronicza 17, w TVP Info. W słynnym w programie, w którym senator Jacek Bury rozkwasił ogórka przed prowadzącym Miłoszem Kłeczkiem. Mało nie oberwałem nim w twarz, kiedy prowadzący odrzucił go od siebie, a z całą pewnością jego zapach towarzyszył mi do końca programu. 

Jak oceniam to wydarzenie? Senator Jacek Bury dopuścił dwóch zachowań. Najpierw pokazywał rysunki z wyliczeniami cen paliw, które miały wskazywać, że Daniel Obajtek po prostu od dłuższego czasu odzierał Polaków ze skóry. Prowadzący – wraz z przedstawicielami PiS – gwałtownie protestowali. 

Oczywiście. Można dyskutować o obliczeniach senatora Burego, ja akurat uważam, że miał rację, ale z całą pewnością ma prawo przynosić plansze do programu i je pokazywać. 

Co innego kwestia słynnego już ogórka. Mianowicie Jacek Bury rozkwasił przed prowadzącym ogórka i posłał w jego kierunku określenie menda. 

Otóż do tego absolutnie nie miał prawa. Bo jeśli uważa prowadzącego za mendę, to po prostu do takiego programu się nie przychodzi. A jeśli on przychodzi to - znając prowadzącego od dawna - wie znakomicie, że jest on w tym i innych programach, które prowadzi, absolutnie najgorliwszym przedstawicielem PiS-u, na tle którego wielu posłów tej partii wydaje się ludźmi po prostu umiarkowanymi. Krótko mówiąc, jak się kogoś uważa za mendę to się do niego do programów nie chodzi, a jeśli już się idzie, to nie dopuszcza się tam zachowań, które w oczywisty sposób naruszają zasady cywilizowanej debaty. Fakt, że prowadzący narusza je wielokrotnie, nie jest żadnym usprawiedliwieniem, by naruszać je w sposób jeszcze bardziej brutalny. 

Ja, co bo obiektywizmu Miłosza Kłeczka nie mam żadnych złudzeń, a chodzę do PiS-owskiej telewizji dwóch powodów. 

Po pierwsze uważam, że, nawet w najbardziej stronniczej audycji da się wypowiedzieć swoją opinię. Po drugie uważam, że widzowie tej stacji też mają prawo poznać moje poglądy na różne wydarzenia z życia publicznego. To jest po prostu elementem mojej pracy jako senatora, nawet jeśli – jak w przypadku Miłosza Kłeczka – muszę tę pracę wykonywać w skrajnie trudnych warunkach.

Jeśli natomiast chodziło o to, że mój kolega senacki Jacek Bury szukał rozgłosu, to z całą pewnością mu się to udało. Do momentu w którym piszę ten tekst, dzwoniły już do mnie 4 osoby pytać o tę sytuację. 

Senator Bury i jego ogórek są na wszystkich internetowych portalach. No więc chciał rozgłosu to go ma, choć ja uważam, że lepiej zapewnia go sobie zdecydowanie w inny sposób.

Czy mu to pomoże wyborczo? A to zobaczymy…

                                                           Jan Filip Libicki

 

Prawo.pl: wrócił temat zniesienia dwukadencyjności samorządowców 

Korporacje samorządowe wskazują, że ustawodawca nierówno potraktował wójtów, burmistrzów i prezydentów wprowadzając dwukadencyjność, bo takiego ograniczenia nie zastosował w stosunku do pozostałych dwóch szczebli samorządu terytorialnego, czyli zarządu powiatu i zarządu województwa. Takiego samoo...

Poseł Jakub Rutnicki odwiedził Oborniki

Temat inwestycji przeważał podczas spotkania Posła na Sejm Jakuba Rutnickiego z burmistrzem Tomaszem Szramą.

Poseł Krzysztof Paszyk. Wczoraj. Dziś. Jutro

Krzysztof Paszyk staje przed życiową szansą na zdobycie silnej pozycji w powiecie obornickim. Może tutaj rządzić i dzielić niczym prawdziwy król przez wiele lat.

Dariusz Standerski w rządzie premiera Tuska

Dariusz Standerski z Rożnowa wszedł w skład nowego rządu premiera Donalda Tuska.

Listy wyborcze prawie gotowe. Rogoziński radny trafi do powiatu?

Wybory samorządowe zbliżają się dużymi krokami. Komitety dokonują już tylko kosmetycznych poprawek.

Donald Tusk premierem

Sejm wybrał w poniedziałek 11.12.2023 Donalda Tuska na Prezesa Rady Ministrów. "Za" głosowało 248 posłów, przeciw — 201. Nikt nie wstrzymał się od głosu.

Poseł K. Paszyk: Dlaczego musimy rozliczyć winnych afery Pegasusa?

Obornicki poseł Krzysztof Paszyk jednoznacznie opowiedział się za powołaniem komisji śledczej dotyczącej Pegasusa.