Skip to main content

Mój 10 kwietnia (Jan Filip Libicki)

| Jan Filip Libicki, Pogrzeb pary prezydenckiej, Kraków, 18 kwietnia 2010. Fot. Autor | Polityka

Wyrzucam sobie, że kiedy dzwonił do mnie w poprzedzający ten dramat czwartek, nagrywając mi się na sekretarkę, nie zdążyłem do niego oddzwonić. Teraz już tego nie zrobię, ale na pamiątkę po nim zostały mi te właśnie nagrania.

O katastrofie prezydenckiego samolotu dowiedziałem się w kościele poznańskich Franciszkanów. Przyszedłem tam, bo mój przyjaciel – polski kapłan pracujący w Amsterdamie – miał odprawić prywatną Mszę świętą poza rozkładem. Kończyła się poprzednia wedle normalnego grafiku. Rozdawano komunię. Zadzwonił telefon – jakaś kobieta zaczęła rozmawiać. 

Z oburzeniem zacząłem rozglądać się na boki – gadać przez telefon podczas mszy – co za brak poszanowania sacrum – myślałem. Po chwili ta kobieta podeszła do mnie z płaczem: w katastrofie samolotowej w Katyniu zginęli prezydent Kaczyński i Jaruzelski – powiedziała (tu pomyliła kwestię dyskusji o wspólnym locie prezydenta z generałem do Moskwy na 9 maja – zwyczajna zbitka 2 informacji). Co za dziwna sytuacja pomyślałem. Razem mieliby zginąć Kaczyński z Jaruzelskim? W Katyniu? Jakiś znak Opatrzności? 

Zadzwoniłem do rodziców, mówiąc, że jest jakaś masakra. Nic nie wiedzieli. Włączyli telewizor. W pół godziny potem miałem  możliwość uczestniczyć pewnie w jednej z pierwszych Mszy Świętych odprawionych za ofiary katastrofy. 

W jej trakcie  moja myśl pobiegła do prezydenckiego ministra Pawła Wypycha z którym byłem zaprzyjaźniony. Wiedziałem, że latał z prezydentem we wszystkie podróże zagraniczne. I że skoro wszyscy zginęli to pewnie także i on znajdzie się wśród ofiar. Tak też się stało. Wyrzucałem sobie, że kiedy dzwonił do mnie w poprzedzający ten dramat czwartek, nagrywając mi się na sekretarkę, nie zdążyłem do niego oddzwonić. Teraz już tego nie zrobię, ale na pamiątkę po nim zostały mi te właśnie nagrania. Jest to moja osobista pamiątka z historycznego już dramatu smoleńskiego. 

Kilka słów o Pawle. Był niezwykle kompetentnym urzędnikiem, sprawdzającym się na każdym stanowisku. Czy to jako Pełnomocnik Rządu ds. Osób Niepełnosprawnych, czy jako prezes ZUS, czy wreszcie jako prezydencki minister. Zawsze energiczny, dobrze zorganizowany, potrafiący poradzić sobie w każdej sytuacji. Przy tym bezpośredni, dowcipny, inteligentny. Polska straciła jednego z najlepszych specjalistów od polityki społecznej. Ale cóż ... Pewnie Pan Bóg miał wtedy u siebie też jakieś społeczne problemy do rozwiązania. Paweł na pewno je rozwiązał ...

Tekst ten, pod innym tytułem, ukazał się po raz pierwszy na tym blogu 11 kwietnia 2011: (https://www.salon24.pl/u/jflibicki/296224,bog-pewnie-mial-problemy-spoleczne-wspomnienie-o-pawle-wypychu).

                                                                               Jan Filip Libicki

Prawo.pl: wrócił temat zniesienia dwukadencyjności samorządowców 

Korporacje samorządowe wskazują, że ustawodawca nierówno potraktował wójtów, burmistrzów i prezydentów wprowadzając dwukadencyjność, bo takiego ograniczenia nie zastosował w stosunku do pozostałych dwóch szczebli samorządu terytorialnego, czyli zarządu powiatu i zarządu województwa. Takiego samoo...

Poseł Jakub Rutnicki odwiedził Oborniki

Temat inwestycji przeważał podczas spotkania Posła na Sejm Jakuba Rutnickiego z burmistrzem Tomaszem Szramą.

Poseł Krzysztof Paszyk. Wczoraj. Dziś. Jutro

Krzysztof Paszyk staje przed życiową szansą na zdobycie silnej pozycji w powiecie obornickim. Może tutaj rządzić i dzielić niczym prawdziwy król przez wiele lat.

Dariusz Standerski w rządzie premiera Tuska

Dariusz Standerski z Rożnowa wszedł w skład nowego rządu premiera Donalda Tuska.

Listy wyborcze prawie gotowe. Rogoziński radny trafi do powiatu?

Wybory samorządowe zbliżają się dużymi krokami. Komitety dokonują już tylko kosmetycznych poprawek.

Donald Tusk premierem

Sejm wybrał w poniedziałek 11.12.2023 Donalda Tuska na Prezesa Rady Ministrów. "Za" głosowało 248 posłów, przeciw — 201. Nikt nie wstrzymał się od głosu.

Poseł K. Paszyk: Dlaczego musimy rozliczyć winnych afery Pegasusa?

Obornicki poseł Krzysztof Paszyk jednoznacznie opowiedział się za powołaniem komisji śledczej dotyczącej Pegasusa.