Przejdź do głównej treści

Po prawdopodobnym zwycięstwie w Rzeszowie.Boję się jutro o opozycję.

| Jan Filip Libicki, fot. P. Łysakowski | Polityka

 

Dziś krótko. Właśnie zakończyły się uzupełniające, prezydenckie wybory w Rzeszowie. Wygląda na to, że Konrad Fijołek wygrał w I turze. Tak wskazują pierwsze sondaże po zamknięciu wyborczych lokali. I oto z początkiem tygodnia obawiam się o opozycję. Dlaczego? 

 

No bo gdyby z początkiem tygodnia nie było z czego się cieszyć, to wszyscy przeszli by nad tym do porządku dziennego. Przegraliśmy, na boisku przeciwnika więc w sumie sukces, gdyby się nawet zdarzył, byłby niespodzianką. No ale niespodzianka się nie zdarzyła. Taki pewnie byłby dominując ton komentarzy. Więc czego się obawiam i przed czym przestrzegam? 

Bo skoro Konrad Fijołek wygrał w I turze, to znaczy, że jest sukces. I to ten największy. 

Skoro więc tak, to ja bardzo poważnie obawiam się z naszej strony tryumfalizmu. Że to koniec przeciwnika. Że to początek wielkiego sukcesu. Że przeciwnik pokonany. Że już nic nie trzeba robić i niczego poprawiać. Będzie obrażanie przeciwnika i jego zwolenników. I opowiadanie co się z nimi zrobi jak nadejdzie ostateczny sukces. Tego się naprawdę bardzo poważnie obawiam. 

Tymczasem, jeśli jest co świętować, to jest to dopiero początek katoróżniczej, morderczej drogi. Drogi, na której będą nas tylko czekać krew, pot i łzy… 

Jeśli tego nie zrozumiemy, i nie wprowadzimy w życie, to rzeszowski sukces będzie po prostu zmarnowany.

                                                                                           Jan Filip Lbicki

 

 

Centrum Rekreacji Oborniki będzie miejscem spotkania z politykami Prawa i Sprawiedliwość. Tematem będzie kampania prezydencka.
Wg pracowni Ipsos liderem w wyścigu o prezydenturę jest Rafał Trzaskowski.
W spotkaniu noworocznym okręgu 38 z europoseł Anną Bryłką udział brali Szymon Nowacki i Sebastian Kolanko.
Poseł Bartłomiej Wróblewski apeluje o realizację projektu "Pancerna Wielkopolska".
Kandydat bezpartyjny na Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, popierany przez partię albo szef partii, który twierdzi, że jest niezależny – czy to ma sens? Czy partie polityczne chcą oszukać wyborców?
Świadczenie pieniężne z tytułu pełnienia funkcji sołtysa będzie przysługiwało po 7 latach. Poinformował o tym Poseł na Sejm RP Adam Luboński.
Korporacje samorządowe wskazują, że ustawodawca nierówno potraktował wójtów, burmistrzów i prezydentów wprowadzając dwukadencyjność, bo takiego ograniczenia nie zastosował w stosunku do pozostałych dwóch szczebli samorządu terytorialnego, czyli zarządu powiatu i zarządu województwa. Takiego samoogr…