Skip to main content

Karol Nawrocki, Marcin Wiącek i kiełbasa Bismarcka

| Jan Filip Libicki, fot. P. Łysakowski | Polityka

Przedwczoraj Sejm wybrał Karola Nawrockiego na prezesa IPN. Jego kandydaturę – podobnie jak w przypadku Rzecznika Praw Obywatelskich – musi jeszcze zatwierdzić Senat. Czy Karol Nawrocki ostatecznie tym prezesem zostanie? Moim zdaniem, żeby odpowiedzieć na to pytanie, trzeba wrócić do wyniku wyborów parlamentarnych z roku 2019. 

Otóż Polacy zdecydowali wtedy, że inna większość ukształtowała się w Sejmie, a inna w Senacie. A więc zdecydowali, że w tych sytuacjach, gdzie do wyboru na jakąś funkcję publiczną potrzebna jest zgoda obu izb, te obie izby muszą ze soba rozmawiać. To Polacy nakazali nam przed dwoma laty taką współpracę. I my tę współpracę musimy podjąć.

Nie może być tak, jak do tej pory robił to PiS w przypadku RPO, że wybierał jakiegoś swojego kandydata uważając, że albo sobie ten kandydat w Senacie głosy załatwi, albo się kogoś zastraszy, albo może przekupi. Nie. W 2019 roku Polacy nakazali PiSowi w takich sytuacjach współpracę, a nie zastraszanie, przekupstwo czy wymuszanie. Nakazali normalne negocjacje polityczne. Negocjacje z opozycją. 

Skoro więc ta opozycja ma wspólnego kandydata na RPO – wspólnego nawet z częścią posłów obozu rządowego, co jest oczywistą zasługą negocjacyjnych talentów Władysława Kosiniaka-Kamysza – to żeby Karol Nawrocki mógł uzyskać potrzebne głosy w Senacie, Marcin Wiącek musi je uzyskać w Sejmie. Komuś się to może nie podobać, ale taka jest normalna polityka. A jak to kogoś razi, to nie powinien na to patrzeć. Tak, jak – zgodnie z wypowiedzią Bismarcka – ludzie nie powinni patrzeć na proces wytwarzania kiełbasy. I taki proces – moim prywatnym zdaniem – należy w Senacie przeprowadzić. 

Pod jednym oczywiście warunkiem. Że w trakcie całego tego procesu wyboru, nie dowiemy się o kandydatach do obu stanowisk czegoś, co w sposób oczywisty wykluczałoby, aby mogli je objąć.

                                                                                                          Jan Filip Libicki

Prawo.pl: wrócił temat zniesienia dwukadencyjności samorządowców 

Korporacje samorządowe wskazują, że ustawodawca nierówno potraktował wójtów, burmistrzów i prezydentów wprowadzając dwukadencyjność, bo takiego ograniczenia nie zastosował w stosunku do pozostałych dwóch szczebli samorządu terytorialnego, czyli zarządu powiatu i zarządu województwa. Takiego samoo...

Poseł Jakub Rutnicki odwiedził Oborniki

Temat inwestycji przeważał podczas spotkania Posła na Sejm Jakuba Rutnickiego z burmistrzem Tomaszem Szramą.

Poseł Krzysztof Paszyk. Wczoraj. Dziś. Jutro

Krzysztof Paszyk staje przed życiową szansą na zdobycie silnej pozycji w powiecie obornickim. Może tutaj rządzić i dzielić niczym prawdziwy król przez wiele lat.

Dariusz Standerski w rządzie premiera Tuska

Dariusz Standerski z Rożnowa wszedł w skład nowego rządu premiera Donalda Tuska.

Listy wyborcze prawie gotowe. Rogoziński radny trafi do powiatu?

Wybory samorządowe zbliżają się dużymi krokami. Komitety dokonują już tylko kosmetycznych poprawek.

Donald Tusk premierem

Sejm wybrał w poniedziałek 11.12.2023 Donalda Tuska na Prezesa Rady Ministrów. "Za" głosowało 248 posłów, przeciw — 201. Nikt nie wstrzymał się od głosu.

Poseł K. Paszyk: Dlaczego musimy rozliczyć winnych afery Pegasusa?

Obornicki poseł Krzysztof Paszyk jednoznacznie opowiedział się za powołaniem komisji śledczej dotyczącej Pegasusa.