Przejdź do głównej treści

Czy premier przyrównał siebie do Inki? Jeśli tak, to to jest nieprzyzwoite

| Jan Filip Libicki, fot. P. Łysakowski | Polityka

Wczoraj Mateusz Morawiecki – odnosząc się do doniesienia do prokuratury, jakie w sprawie „wyborów kopertowych”, złożył na niego prezes NIK Marian Banaś – powiedział, że on jego ministrowie w tej sprawie „zachowali się jak trzeba”. (https://wiadomosci.wp.pl/premier-popelnil-przestepstwo-morawiecki-zachowalismy-sie-tak-jak-trzeba-6643539608550368a).

Pierwsze, co mi przyszło do głowy to to, że Mateusz Morawiecki przyrównuje w tej sprawie siebie i swoich ministrów do Inki. Nie wiem, czy premier miał w tej sprawie taką intencje, ale jeśli ją miał, to to jest po prostu coś nieprawdopodobnego. 

Posłużył się bowiem słowami młodej dziewczyny, która – oddając życie za Ojczyznę – prosiła, by zanim umrze z ręki komunistycznych oprawców, przekazano jej babci, że „zachowałam się jak trzeba”. 

Z jednej strony mamy więc bohaterską śmierć, a z drugiej strony chęć zabezpieczenia własnego, politycznego interesu w czasie pandemii, nawet kosztem złamania prawa, o czym informowali go jego własni prawnicy.

Powtarzam jeszcze raz: jeśli premier świadomie użył tego porównania to jest po prostu głęboko nieprzyzwoite.

                                                                                                                                                        Jan Filip Libicki

 

Centrum Rekreacji Oborniki będzie miejscem spotkania z politykami Prawa i Sprawiedliwość. Tematem będzie kampania prezydencka.
Wg pracowni Ipsos liderem w wyścigu o prezydenturę jest Rafał Trzaskowski.
W spotkaniu noworocznym okręgu 38 z europoseł Anną Bryłką udział brali Szymon Nowacki i Sebastian Kolanko.
Poseł Bartłomiej Wróblewski apeluje o realizację projektu "Pancerna Wielkopolska".
Kandydat bezpartyjny na Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, popierany przez partię albo szef partii, który twierdzi, że jest niezależny – czy to ma sens? Czy partie polityczne chcą oszukać wyborców?
Świadczenie pieniężne z tytułu pełnienia funkcji sołtysa będzie przysługiwało po 7 latach. Poinformował o tym Poseł na Sejm RP Adam Luboński.
Korporacje samorządowe wskazują, że ustawodawca nierówno potraktował wójtów, burmistrzów i prezydentów wprowadzając dwukadencyjność, bo takiego ograniczenia nie zastosował w stosunku do pozostałych dwóch szczebli samorządu terytorialnego, czyli zarządu powiatu i zarządu województwa. Takiego samoogr…