Przejdź do głównej treści


Sołtys - z pustego to i Salomon nie naleje (cz. 2)

| Łukasz | Lokalne

Z pustego to i Salomon nie naleje

Wiele negatywnych emocji pojawiło się w internecie po publikacji przez nas artykułu o budowie chodnika w Rożnowie. Postanowiliśmy wrócić na chwilę do tematu.

Z pustego to i Salomon nie naleje… słowa, które nie tracą na znaczeniu a wręcz przeciwnie. Ciągle są żywe a zmagać się z takimi problemami muszą nasi sołtysi, którzy starają się zadowolić mieszkańców swoich wsi. Wszystkich jednak się nie da.

Artykuł o chodniku można przeczytać tutaj – kliknij. Część mieszkańców Rożnowa zarzucała w komentarzach do niego swojemu sołtysowi Tomaszowi Łukaszewiczowi prywatę. Miał zrobić sobie rzekomo chodnik dla swoich dzieci. Prawda jednak jest daleka od tych zarzutów.

Z wnioskiem o budowę chodnika wystąpili mieszkańcy ul. Nad Strugą. Dokładniej była to rodzina, która ma troje niepełnosprawnych dzieci.  Po tej drodze poruszają się liczne maszyny, co bezwzględnie zagrażało bezpieczeństwu chorym dzieciom, jak i także ich opiekunom. W komentarzach można było za to wyczytać, że sołtys robi chodnik dla swych dzieci, że nikt przy tej ulicy nie mieszka etc.  Ile czasu zajmuje zadanie pytanie osobiście, bądź drogą elekroniczną, telefoniczną sołtysowi? Ile razy w roku odbywają się zebrania wiejskie, aby wygospodarować trochę czasu i pójść na nie? Pytania te oczywiście są retoryczne. To kwestia tylko chęci. Tak niewiele, ale jakże dużo. Dzięki jednak tym chęciom mieszkańcy Rożnowa zgłosili m.in. potrzebę budowy chodnika przy ul. Nad Strugą, montażu lamp przy ul. Tęczowej, czy przy ul. ks. A. Schmidta. Można narzekać, że niektóre zadania są późno realizowane, ale ważne, że są!

Przykład Tomasza Łukaszewicza z Rożnowa nie jest jedynym. Czasem sołtysi  muszą przekazywać niektóre informacje wielokrotnie. Nie wystarczy raz ogłosić, nie wystarczy zawiesić informację na stronie, czy profilu sołectwa. Mieszkańcy najlepiej byłoby, gdy otrzymywali każdą wiadomość do własnego domu. Dla pewności sołtys jeszcze musiałby prosić o potwierdzenie odbioru przekazywanej informacji. Zapewne i wtedy nawet znalazłby się ktoś, kto powiedziałby po czasie, że nie wiedział… Chciałoby się rzec, że taki mamy klimat.

Dlatego też szanujmy społeczników. Zdarzają się czarne owce, ale większość z nich to oddani dla swoich społeczeństw ludzie. Nie karajmy ich za to, że nam pomagają. Po prostu włączmy się do tego działania, a na pewno nie przeszkadzajmy. 

Liczba poszkodowanych osób w obornickiej aferze finansowej jest ogromna. Wiele z nich ciągle dowiaduje się, że padły ofiarą oszustwa.
Torujemy dwutorową jazdę między Poznaniem a Piłą – w Obornikach, na ważnym odcinku trasy kolejowej, wybudujemy drugi tor i dodatkową „nitkę” mostu na Warcie. W efekcie zwiększymy długość dwutorowego odcinka aż o blisko 10%, co przełoży się na dogodniejsze podróże regionalne i dalekobieżne. Właśnie…
Od wielu miesięcy ul. Lipowa w Obornikach obok Parku Niepodległości jest podtapiana przez niewydolną kanalizację deszczową. W końcu ma to ulec zmianie. 
Na Stacji Uzdatniania Wody w Obornikach natura lubi zaglądać częściej niż niejeden mieszkaniec. Kaczki, łabędzie, zające, jeże, a nawet sarny – to wszystko już nikogo nie dziwi. Ale ostatnio monitoring zarejestrował gościa wyjątkowego. W kadrze pojawił się łoś. I to nie byle jaki – młody, postawny…
Centrum Rekreacji Oborniki już wkrótce przejdzie długo wyczekiwany remont strefy szatni. Inwestycja zostanie sfinansowana ze środków pozyskanych przez Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w Obornikach Sp. z o.o. w ramach programu „Zielona Transformacja Miast” Banku Gospodarstwa Krajowego.
W poniedziałek, 2 czerwca Burmistrz Obornik Tomasz Szrama spotkał się z dawnym mieszkańcem ulicy Szamotulskiej w Obornikach dr. Witoldem Skowrońskim, jednym z najlepszych polskich tłumaczy, członkiem prestiżowego Międzynarodowego Stowarzyszenia Tłumaczy Konferencyjnych AIIC w Genewie. Był on tłumac…
Gmina Oborniki Śląskie wyzywa Oborniki na bitwę o frekwencję w II turze wyborów prezydenckich.