Tragiczna sytuacja w obornickiej placówce Poczty Polskiej

Tylko żółta taśma odgradzająca od kas i żadnych środków dezynfekujących - tak wygląda walka z koronawirusem w obornickiej placówce pocztowej.
UWAGA - edycja postu w trybie sprotowania, dodatkowa informacja opublikowana została w wpisie: https://www.eoborniki.pl/informacje/lokalne/11836-sprostowanie-poczty-polskiej.html
Na poczcie tłumy, zero środków dezynfekujących a ludzie piszą jednym długopisem - tak wygląda sytuacja w Obornikach w relacji naszej czytelniczki Kasi.
Sama Poczta Polska nie potrafiła odpowiedzieć nam na pytanie, jak wygląda sytuacja ze środkami dezynfekującymi dla pracowników. Rzecznik odesłał nas do strony internetowej, a tam nie ma słowa o środkach higieny:
W celu zminimalizowania ryzyka rozprzestrzenienia się koronawirusa oraz w trosce o bezpieczeństwo pracowników i klientów, Poczta Polska wydziela specjalne strefy bezpieczeństwa w swoich placówkach.
Wprowadzamy rozwiązanie zabezpieczające naszych pracowników i klientów, tak aby zminimalizować sytuacje, w których klienci i pracownicy są w odległości mniejszej niż metr.
Od dzisiaj wyznaczamy w placówkach taśmą strefy i wywieszamy komunikaty do klientów, w których prosimy o zachowanie odległości około 1,5 metra podczas oczekiwania na obsługę przy okienku i pozostanie za znajdującą się na podłodze taśmą, także w trakcie obsługi.
Pracownicy Poczty będą kolejno prosić klientów o podchodzenie do stanowiska obsługi. Bliżej do pracownika, klienci mogą podchodzić jedynie w celu okazania dokumentów i innych niezbędnych czynności, na wyraźną prośbę pracownika Poczty.
Pracownicy obornickiej poczty czekają cały czas na środki dezynfekujące.