Przejdź do głównej treści

Deweloperzy i właściciele mieszkań z rynku wtórnego zaczynają obniżać ceny nieruchomości

| newseria.pl | Gospodarka

Wysoka inflacja i stopy procentowe oraz wymóg bufora wprowadzony przez KNF radykalnie zmniejszyły zdolność kredytową Polaków. Wraz z nią spadło zapotrzebowanie na mieszkania, w efekcie na rynku widać już pierwsze obniżki cen lokali, bądź to w formie rabatów, bądź nawet niższych cen wywoławczych. Sytuacja na rynku pozostanie trudna przez kolejne kwartały, i to nie tylko dla branży deweloperskiej, ale też np. wykończeniowej czy meblarskiej. Także planujący zakupy inwestycyjne stali się ostrożniejsi w podejmowaniu decyzji zakupowych.

– Popyt na rynku nieruchomości, w szczególności na rynku mieszkaniowym, ewidentnie bardzo spadł. Jest to spowodowane zmniejszeniem dostępności kredytów hipotecznych. W ostatnich miesiącach banki udzielają ich o około 70 proc. mniej – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Marcin Drogomirecki, ekspert rynku nieruchomości Morizon.pl, Gratka.pl. 

BIK Indeks Popytu na Kredyty Mieszkaniowe spadł w październiku 2022 roku o 68,7 proc. rok do roku. Oznacza to, że w przeliczeniu na dzień roboczy w danym miesiącu banki i SKOK-i przesłały do BIK zapytania o kredyty mieszkaniowe na kwotę niższą o 68,7 proc. w porównaniu do października 2021 roku. To przekłada się na liczbę zaciągniętych pożyczek, a więc na drastyczny spadek gospodarstw kupujących na własne potrzeby mieszkaniowe. Pomimo że od dwóch miesięcy RPP nie podnosi stóp procentowych, kredyty hipoteczne nadal są poza zasięgiem wielu Polaków. Mniejszą liczbę klientów widać zarówno na rynku pierwotnym, jak i wtórnym.

 Zmniejszony popyt przekłada się na sytuację cenową na obu tych rynkach. Na rynku pierwotnym deweloperzy zasadniczo obniżek jeszcze nie wprowadzają, ale jest szereg obniżek zakamuflowanych, czyli rabaty, bonusy, promocje. W ten sposób końcowa realna cena, którą potencjalny klient zgłaszający się do dewelopera płaci, jest niższa od tej, którą widzimy w ofercie – mówi Marcin Drogomirecki.

Z ostatnich danych z NBP wynika, że po trzech kwartałach br. za mieszkania na rynku pierwotnym i tak trzeba płacić o 17,5 proc. więcej niż przed rokiem, a na rynku wtórnym – o 13,6 proc. Kupujących może cieszyć jednak to, że dynamika wzrostów zmalała. Jak wynika z analizy Morizon.pl, w październiku br. w 15 analizowanych miastach odnotowano minimalny spadek cen na poziomie 0,19 proc. w stosunku do września. W niektórych miastach spadki były jednak nieco wyraźniejsze. 

– Czas sprzedaży, zarówno mieszkania, domu, jak i działki, systematycznie się wydłuża, co jest spowodowane brakiem klientów. W miarę upływu tego czasu, kiedy klientów na zakup oferowanej nieruchomości nie ma, właściciele decydują się na przekonanie ich przez obniżanie cen. W tym okresie eksponowania oferty średnio te obniżki są już kilkuprocentowe, sięgają w momencie transakcji 10 proc. względem ceny wywoławczej – mówi ekspert Morizon.pl.

Trend spadkowy ma postępować. Z „Raportu o inflacji”, jaki opracował Departament Analiz Ekonomicznych NBP, a sam bank centralny przedstawił w listopadzie, wynika, że tempo wzrostu cen będzie się utrzymywało na wysokim poziomie jeszcze przez wiele kwartałów. W I kw. 2023 roku sięgnie szczytu (19,6 proc.), a dopiero pod koniec 2025 roku zejdzie do 3 proc., co i tak przekracza cel inflacyjny, choć pozostaje w paśmie dopuszczalnych odchyleń.

– Zatem klientów kredytowych, którzy stanowili ogromną część popytu na rynku pierwotnym, w najbliższym czasie nie będzie, tak więc ożywienia na tym rynku szybko się spodziewać nie należy – ocenia ekspert. – Zakupy inwestycyjne mieszkań cały czas są czynione, wiele osób chcąc zabezpieczyć posiadane oszczędności przed inflacją, kupuje mieszkania z myślą o ich wynajmie. Ale oczywiście też klienci mający gotówkę nie kupują wszystkiego jak leci, też obserwują ten rynek, są bardziej wstrzemięźliwi w zakupach i szukają prawdziwych okazji.

Podaż nowych nieruchomości będzie coraz mniejsza. Jak wynika z danych GUS, od stycznia do października br. rozpoczęto budowę 178,3 tys. mieszkań, czyli o ponad 25 proc. mniej niż przed rokiem, przy czym w segmencie deweloperskim ten spadek wyniósł 28,3 proc. Mniejsza była także liczba mieszkań, na których budowę wydano pozwolenia lub dokonano zgłoszenia z projektem budowlanym (o 9,4 proc.).

– Wstrzymanie wielu inwestycji i problemy na rynku budowlanym spowodują prawdopodobnie konsekwencje nie tylko w zatrudnieniu w tej branży, ale również w szeregu innych segmentów gospodarki: w wyposażeniu wnętrz, meblarstwie, wykończeniówce – podkreśla Marcin Drogomirecki. 

 

Tańsza energia, a przez to niższe koszty produkcji w Europie to jeden z kierunków, który wskazuje Unia Europejska w rywalizacji z tanimi towarami z Azji, głównie z Chin. Jednocześnie rynek Starego Kontynentu powinien być chroniony poprzez zbalansowane cła oraz wysokie standardy bezpieczeństwa stawi…
Reforma systemu planowania i zagospodarowania przestrzennego rozpoczęła się we wrześniu 2023 roku wraz z wejściem w życie większości przepisów nowelizacji ustawy z 27 marca 2003 roku. Uwzględniono w niej plany ogólne gminy (POG) – nowe dokumenty planistyczne, za których przygotowanie mają odpowiada…
Sierpień jest trzecim z rzędu miesiącem, gdy osiem krajów OPEC+ zwiększa podaż ropy naftowej na globalnym rynku; we wrześniu nastąpi kolejna zwyżka. Kraje OPEC, zwłaszcza Arabia Saudyjska, chcą w ten sposób odzyskać udziały w rynku utracone na skutek zmniejszenia wydobycia od 2022 roku, głównie na…
Samorządy coraz częściej politykę mieszkaniową traktują jako strategiczny element rozwoju gminy. Eksperci z Instytutu Rozwoju Miast i Regionów ostrzegają jednak, że skala tych działań wciąż jest za mała. Konieczne jest więc zwiększenie skali powstawania nowych mieszkań w różnych sektorach – nie tyl…
W lipcu br. Komisja Europejska ogłosiła propozycję nowego celu klimatycznego, który zakłada ograniczenie emisji gazów cieplarnianych o 90 proc. do 2040 roku w porównaniu do stanu z 1990 roku. Został on zaproponowany bez zgody państw członkowskich, w przeciwieństwie do poprzednich celów na 2030 i 20…
Zdecydowana większość krajów unijnych wskazuje na potrzebę wzmocnienia zdolności obronnych Europy w obliczu coraz bardziej złożonego geopolitycznego tła. Wywiady zachodnich państw wskazują, że Rosja może rozpocząć konfrontację z NATO jeszcze przed 2030 rokiem. Biała księga w sprawie obronności euro…
Producenci, sklepy i operatorzy systemu kaucyjnego mają niespełna dwa miesiące na finalizację przygotowań do jego startu. Wówczas na rynku pojawią się napoje w specjalnie oznakowanych opakowaniach, a jednostki handlu powinny być gotowe na ich odbieranie. Część z nich jest już do tego przygotowana…