A właściwie niedziela z różnościami. Począwszy od stoisk z artykułami spożywczymi oraz wyrobami rzemieślniczymi przez degustację potraw i konkurs kulinarny po prezentację a właściwie show kulinarne w wykonaniu mistrza patelni Karola Okrasę którego potrawy też można było degustować.
Tyle dla ciała a dla ducha: przemarsz Obornickiej Orkiestry Dętej, mini koncert obornickiego Brass Bandu, w Rock Cafe wystąpił Witek Żuromski z przyjaciółmi oraz obornicka kapela rockowa, a tuż za rogiem czas cofnął się o jakieś 30 lat. W PRLowskim klimacie można było wypić kawę w szklance podanej na stole przykrytym ceratą. Piosenki zaśpiewane przez obornicką młodzież pochodziły z lat 70tych co doskonale podkreślało klimat tamtych czasów.
Były przejażdżki na kucykach, nauka gry na afrykańskich bębnach, dzieciaki budowały ogromnego smoka a wszystko to w atmosferze wspaniałej sielanki.